Arek Kowalczyk
- Nie osiągniemy sukcesu w tym bardzo złożonym procesie inwestycyjnym, jeśli nie będzie jednoczyć sił wokół tego projektu, jeśli nie stworzymy silnej drużyny z najmocniejszych podmiotów polskiej przestrzeni gospodarczej.
- Drużyna, która dziś powstała, to dowód na to, że porozumienie pomiędzy spółkami z różnych sektorów jest możliwe. Musimy przez najbliższe trzy lata kibicować tej drużynie pięciu najważniejszych podmiotów w Polsce, które będą prowadzić intensywne działania na rzecz poszukiwania gazu z łupków – stwierdził Budzanowski. - To jeszcze nie sukces. To dopiero początek ciężkiej pracy, jaką te podmioty mają do wykonania - podkreślił. – Kibicujmy tej drużynie, byśmy mogli za trzy lata na północy kraju otworzyć trzy kopalnie gazu łupkowego, które będą służyć nie tylko gazowej spółce, ale całemu sektorowi energetycznemu, który powoli, ale konsekwentnie będzie przestawiał swoją produkcję na niskoemisyjne paliwo, jakim jest gaz - dodał.
Mikołaj Budzanowski podkreślał również, że dzięki współpracy sektora wydobywczego i energetycznego skorzystamy z efektu skali, dzięki czemu szybciej poznamy efektywność złóż. W jego opinii to także droga do realizacji dalekosiężnego celu w postaci szukania nowych pomysłów i rozwijania innowacyjności. - Inaczej nie sprostamy wyzwaniom polityki klimatycznej UE i konieczności ograniczenia emisji CO2. Na gazie z łupków może skorzystać cała gospodarka, a nasza energetyka - stać się nowoczesna i konkurencyjna na tle Europy. Spółki energetyczne, angażując się teraz w poszukiwania, gwarantują sobie dopływ tańszego, krajowego surowca do budowanych elektrowni gazowych – podkreślił minister Skarbu.